piątek, 21 stycznia 2011

Mam do przekazania dwie sprawy. Zacznę od tej straszniejszej.

Otóż jest zwierzę, które potrzebuje Waszej pomocy. To pies Kuba - ktoś podpalił jego kojec, zwierzę cudem przeżyło, jest bardzo mocno poparzone.


Koszty jego leczenia są ogromne - dlatego liczy się każda złotówka. Każdy przelew może uratować mu życie, zachęcam do zrobienia tego małego podarunku. Dane fundacji, która zbiera pieniądze na Kubę, to:

Fundacja Ochrony Zwierząt i Ochrony Polskiego Dziedzictwa Przyrodniczego "Mrunio"
organizacja pożytku publicznego
KRS 0000261716
Jaszkowa Dolna 38F,
57-300 Kłodzko
Bank PEKAO S.A I O. w Kłodzku
rachunek: 85 1240 1965 1111 0010 1171 6801


Historię Kuby znajdziecie na stronach:
1. Weterynarz radzi
2. Oto Wrocław - artykuł 1, artykuł 2
3. Fundacja Mrunio
Proszę, przyłączcie się i podajcie informację dalej. Z góry Wam dziękuję. 
[Zapożyczone od Szafka z książkami]

Druga sprawa, już nie taka drastyczna, to fakt, że jutro wyjeżdżam. Wracam dopiero 30 stycznia. Do tego czasu nie ukaże się żadna recenzja. Nie będę też w stanie czytać Waszych blogów, nadrobię to wszystko po powrocie. Wszystkiego dobrego!

PS. Zabieram ze sobą "O chłopcu, który ujarzmił wiatr", drugą część "Zawód: Wiedźma" oraz "Niewidzialnego", więc recenzji tych książek będzie można się spodziewać.

15 skomentuj:

  1. Boże, to jest po prostu straszne, co bezduszni ludzie potrafią zrobić ze zwierzętami. Chce mi się płakać, gdy patrzę na tego biednego psa.

    OdpowiedzUsuń
  2. miłego wyjazdu :) ja już pieniądze na pieska wpłaciłam, mam nadzieje, że szybko wyzdrowieje.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja życzę Ci udanego wyjazdu.
    A co do pierwszej wiadomości - to brak słów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje zdanie jest takie, że nie istnieje żadna kara dla ludzi znęcających się nad zwierzętami, która dla mnie osobiście byłaby satysfakcjonująca. To, jak ludzie traktują zwierzęta, jest po prostu przerażające! Jak można podpalić kojec z psem w środku?! Albo, o czym ostatnio było też głośno, jak można również ciągnąć psa za autem i urwać mu głowę?! Szok po prostu, nie jestem w stanie tej brutalności zrozumieć, to okropne!

    A Tobie życzę miłego wyjazdu. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę patrzeć na to biedactwo. Aż serce ściska...

    A Tobie życzę udanej podróży. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja to się nawet wypowiadać nie chcę, bo mnie tak szlag trafia przez tych bandytów...

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, dziękuję Ci bardzo, ale to bardzo za dołączenie do ratowania Kuby! Oby wiecej ludzi do nas dołączyło!

    Lenalee - bo nasze ludzkie umysły nie są w stanie pojąć tego, co wymyśliły umysły psychopatów, dlatego nie jesteś w stanie znaleźć odpowiedniej kary :/

    OdpowiedzUsuń
  8. @Książkowo, masz rację. Mnie jest też ciężko uwierzyć w to, że po tym świecie chodzą ludzie, którym takie pomysły przychodzą do głowy. ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. O mój Boże.. powiedzcie mi, dziewczyny - kto mógłby być tak bestialski i podpalić kojec (domyślam się, że materiał łatwopalny) psa?! Nie mogę pojąć tego zła czającego się za rogiem. Ich podpalić!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mogę patrzeć na tego psiaka... po prostu serce mi pęka. Ostatnio coraz częściej słyszę o różnych bestialskich zachowaniach wobec zwierząt... To jest nie do opisania. Nie wiem, skąd w ludziach tyle zła, okrucieństwa, żeby krzywdzić biedne zwierzęta. Przecież one nie są niczemu winne.

    PS. Udanego wyjazdu życzę i miłego czytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Biedak. Ostatnio coraz więcej okrucieństwa wobec zwierząt. Niedawno np. słyszałam w wiadomościach, że pewni "mężczyźni" po pijanemu przywiązali suczkę husky do zderzaka wybierając się do sklepu po kolejną butelkę. Ciągli ją za sobą tak długo aż urwano jej głowę.... Nie rozumiem takiego zachowania. Przecież zwierzęta czują tak samo jak ludzie... ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tego człowieka bym tak chętnie wrzuciła do kojca i podpaliła! -.- Ja wiem, że to żadne rozwiązanie... ale jakąś karę zgodną z kodeksem itd. bym wymyśliła. Niech też pocierpi.

    OdpowiedzUsuń
  13. boze to wszystko ludzkie pojecie przechodzi.nie mam pojecia co trzeba miec we lbie zeby cos takiego zrobic i nie chce wiedziec.skoro my ludzie robimy taka krzywde innym ssakom trudno ostatnoi mowic o czlowieczenstwie.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie mogę patrzeć na poranione zwierzęta.. po prostu nie mogę. biedny piesek, mam nadzieję, że te rany będą jak najszybciej.. zoperowane.
    no i miłego wyjazdu życzę!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, nie zawsze dam radę na nie odpisać, lecz każdy z nich ma znaczenie.