piątek, 22 października 2010

lecz jeszcze tyle przed.

Nie pisałam nic, kiedy blog kończył rok. Być może skrobnę coś, jak skończy dwa lata. Zapewne tak, bo będzie jakiś konkurs dla moich ukochanych moli książkowych. Dziś napiszę tylko kilka zdań, które chcę upamiętnić dla własnego ego. Byłam tu, jestem i będę. :)

Przez te półtora roku przeczytałam niezbyt dużo, bo zaledwie ok. 150 książek, z czego tylko 116 znalazło miejsce tu, na blogu. Nie jest to wynik imponujący, lecz imponować nie zamierzam, więc liczba zadowala moją skromną osobę. Ważniejsze za to są słowa, treść i refleksje, które płynęły po przeczytaniu danych powieści.

Osób, które przewinęły się przez moją stronę nie liczę, bo to mnie nie interesuję. Ważniejsze są osoby, które poznałam przez ten czas, które wnoszą codziennie odrobione światełka nad tym chmurnym niebem. Bardzo często łapię się na tym, że chce odchodzić od pisania recenzji. Powód jest jeden: nie umiem pisać. Można potwierdzać, zaprzeczać. Nie ważne. Istotne jest to, że często tak myślę. Potem łapię się na tym, iż zakładałam to miejsce dla siebie i tylko dla siebie. Dzięki niemu poznałam tylu wspaniałych ludzi i nawiązałam kontakty o jakich w życiu mi się nie śniło. Dziękuję Wam wszystkim, każdemu z osobna, za pokazywanie innym swoich odbiorów emocji zewnętrznego świata, swoich boli, rozterek i opiniotwórczych recenzji, które tak kocham czytać. Tworzycie mój drugi, bezpieczny dom, gdzie zawsze mogę się skryć. I za to Was kocham.

Chciałabym konkretnie podziękować kilku osobom (proszę nie czuć się urażonym), dzięki którym zupełnie bym nie istniała: Kalio, Nyx, Agna, Clevera, Floss, Kaś, Moni, Pesy. I jeszcze dwie, które były od początku: Wyrysowana_ i Zosik. Od których wszystko się zaczęło. Dziękuję również Panu P. Sawickiemu, który jako pierwszy przetarł mój szlak do recenzji oraz Pani B. Jarząb, która umila mi czas wysyłając wspaniałe książki z Wydawnictwa Initium.

Chociaż zabrzmi to trochę jak wypowiedź jakiejś miss, to i tak dziękuję całej reszcie, która mam nie o tyle w linkach, ale w sercu (i na bloggerze też! :)) za współtworzenie działalności moli oraz za to, że mogę Was codziennie czytać, uczyć się nowych spojrzeń na świat, odkrywać co ciekawsze lektury i twórczo się wypowiadać.  Dziękuję.

0 skomentuj:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz, nie zawsze dam radę na nie odpisać, lecz każdy z nich ma znaczenie.