sobota, 18 lutego 2012

Premiera 21 lutego

Jakiś czas temu widziałam świetny film "Wyścig z czasem", który podobnie jak ta książka, opiera się na modelu nieśmiertelności i dążeniu ludzi do osiągnięcia stanu, kiedy proces starzenia zanika, a my pozostajemy wiecznie młodzi. Film wywarł na mnie duże wrażenie, na co wpływ miała przede wszystkim idąca z nim w parze refleksja. Podobnie jest z tą książką, którą połknęłam w jeden dzień i której lektura nie tylko dostarczyła mi nie tylko rewelacyjnej frajdy, ale też skłoniła ku głębszym rozmyślaniom.

Rok 2019 ludzkość odkrywa lek na nieśmiertelność. Prawie. Nie starzejesz się, ale nadal możesz umrzeć na przykład potrącony przez ciężarówkę czy na raka. Lekarstwo pozwala ci na życie wieczne i teraz powstaje pytanie, co zrobić z czasem, o który już się nie martwisz? Jak obiecać na ślubnym kobiercu, że się nie opuści kogoś aż do śmierci lub jak zapobiec przeludnieniu?
Możesz próbować chować się przed światem, lecz on i tak cię dopadnie (…). Świat po nas przyjdzie.
Przyznam, że zaskoczyła mnie ta powieść. Pomimo tego oklepanego schematu, powielania historii, nad którymi człowiek powinien się zastanowić, zaskoczyła mnie podejściem do tematu. Owszem, nieśmiertelność jest częścią powieści, to główny temat, ale trzeba pamiętać, że przede wszystkim spotykamy się z fantastyką. I może to właśnie tak rzuca w oczy, taka prostota dnia codziennego, a jednak wszystko jest inaczej, ludzie mogą żyć ile się podoba, nikt nie patrzy na konsekwencje, zasoby kończą się, jest chaos i nikt nie jest w stanie tego utrzymać w ryzach.

Nieśmiertelność zabije nas wszystkich to najtrafniej oddane słowa. Nikt nie liczy się z czasem, nikt nie patrzy na konsekwencje, nie liczą się podstawowe wartości ani kara boska, jakież mają znaczenie te wartości, skoro mamy żyć wiecznie? Każdy dąży do doskonałości, ciągle chce coś ulepszać, jednakże jaki to wszystko ma sens, kiedy na poprawę masz nieskończony czas? Magary potraktował te temat z niesamowitą skrupulatnością pokazując przede wszystkim wady idealnej sielanki, która nam się marzy. Znajdzie się tu kilka nieścisłości, lecz wynika to z faktu, że każdy inaczej wyobraża sobie taki świat, choć tak naprawdę nikt nie jest w stanie sobie tego wyobrazić. Ten absurd i niedowierzanie kiedy czyta się tą powieść to nie jedyne odczucia, to również niezaspokojona ciekawość, a raczej próżność ludzka, która kiedyś może do takich sytuacji doprowadzić.
Ach, ale pomyśl, zastanów się, czym jest w istocie ciekawość. Polega na poszukiwaniu odpowiedzi na własne pytania. Polega na dowiadywaniu się wszystkiego, co chcemy wiedzieć o sobie lub świecie, który nas otacza. To jedna z metod osiągania osobistej satysfakcji, nieprawdaż? Więc czy ciekawość tak bardzo różni się od próżności?
Spodobał mi się pomysł stworzenia głównego bohatera, którego nieśmiertelne życie to pasmo ciężkich prób, wyrzeczeń, rozmyślań i przeszkód. Bo czy naprawdę sądzimy, że każdy w obliczu takiej możliwości potrafiłby w sposób wartościowy wykorzystać dany czas? Nie sądzę. Nie sądzę również, że danie takiej możliwości ludziom wyszłoby na dobre. Tak potężne narzędzie w rękach tak nieodpowiedzialnych istot to pchanie się samemu do zagłady. Co nie oznacza, że nie ciekawi, jak to jest wiedzieć, że za rogiem nie czeka śmierć, a bliscy nie odejdą. Jednakże, czy potrafilibyśmy docenić to co mamy wiedząc, że to nie jest ulotne?

Książka zmusza do myślenia, do stawiania wielu pytań nie tylko na podłożu życia, ale również wartości, doceniania i własnych priorytetów i potrzeb. Sama historia jest niezwykle ciekawa, sposób krótkich notatek w formie dziennika spisuje się świetnie i ciągle zachęca do dalszego czytania. Lektura "Nieśmiertelności" wciąga i to naprawdę porządnie. Mogę ją polecić każdemu z czystym sumieniem!

Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Prószyński i S-ka. Serdecznie dziękuję!

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka; język oryginału: angielski; str. 464; ocena ogólna: 5/6; ocena wciągnięcia: 6/6

8 skomentuj:

  1. Intrygujący tytuł.
    Koniecznie chcę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zainteresowałaś mnie, muszę po nią sięgnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Scarlett, czekam na opinię :)
      @Floss, cieszę się, ze mogę ją komuś polecić i mam nadzieję, że wywrze równie pozytywne wrażenia jak na mnie.

      Usuń
  3. Mam w planach tą książkę. :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam jeszcze o tej książce i bardzo żałuje. Twoja recenzja mnie do tej książki bardzo zachęciła. Jak tylko pojawi się w księgarniach od razu pójdę ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do mnie prebook nie doszedł, ale książkę mam w planach więc pobieżni rzuciłam okiem na recenzję. Cieszę się, że to rzecz warta przeczytania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałam przeczytać przed premierą, ale nie zdążyłam. Liczę, że nadrobię to niedługo po niej

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam że nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale zaintrygowałaś mnie tą książką właściwie od początku recenzji. Przede wszystkim rewelacyjna tematyka a tym bardziej cieszę się że pozytywnie ją oceniłaś ;)

    http://okrety-mysli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, nie zawsze dam radę na nie odpisać, lecz każdy z nich ma znaczenie.