Wydawnictwo: Znak
Język oryginału: angielski
Stron: 304
Ocena ogólna: 4/6
Ocena wciągnięcia: 5/6
poniedziałek, 28 maja 2012
Od czasu przeczytania "Trupiej farmy", aż nie mogę wyjść z konsternacji, że nie miałam pojęcia o antropologii sądowej. W związku z moim planami przyszłościowymi ten kierunek jest jednym z tych, które biorę pod uwagę. "Trupia farma" dosłownie mnie oczarowała, "Tajemnice wydarte zmarłym" choć w mniejszym stopniu wywarły na mnie równie piorunujące wrażenie, jak książka Billa Bassa.
Doktor Emily Craig jest była studentką Billa Bassa, która wieku czterdziestu lat zmienia profesje i zostaje antropologiem sądowym. Do jej nowej pracy idealnie przydaje się rysownictwo medyczne i niesamowita intuicja. "Tajemnice wydarte zmarłym" są zapisem pracy, podróży od zawodu do zawodu oraz próby poradzenia sobie z morderstwami i rozpaczą rodzin ofiar.
Książkę czyta się jednym tchem, jeśli kogoś fascynuje życie "od kuchni" takich lekarzy to lektura świetna. Jak rysownik medyczny Emily musiała uczestniczyć w sekcjach zwłok oraz sama umieć wycinać organy czy je zszywać. Tym, co różni Emily od jej mentora (Bassa) jest różne przygotowanie, co daje inne możliwości. Wcześniejsza profesja pani doktor pozwala na rekonstrukcje szkieletów, często gliniane twarze pozwalały na identyfikacje. Oprócz tego pani doktor jest zdecydowanie wrażliwsza, więc oprócz historii różnych spraw, autorka skupia się na otaczających ją ludziach i rodzinach, którym starała się pomóc. Craig nie ukrywa również własnych emocji, przyznaje się do chwil słabości, kiedy pomagała przy identyfikacji zwłok z World Trade Center.
Oczywiście takie wielowątkowe rozwinięcie może czasem nużyć, a u Bassa znajdziemy większe skupienie na instruowaniu zielonych czytelników i przekazywaniu sporej ilości wiedzy. Jednakże można to wybaczyć autorce. Lektura bardzo przyjemna, ciekawa i odkrywająca wiele ciekawych informacji. Nie jestem jednak pewna, że nadaje się na "Twardą serię", bo autorka jest o tyle grzeczna i taka wrażliwa, że i czytelnik nie musi się uodparniać ani z obrzydzeniem odkładać książki. Czytało się miło, ale czegoś mi brakowało.
Related Posts
"Wejść w zbrodnię" Jill Hathaway
Wydawnictwo: Bellona Język oryginału: angielski Stron: 296 Ocena ogólna: 6/10 Ocena wciągnięcia: 5...Read more
"Belladonna" Anne Bishop
Wydawnictwo: Initium Język oryginału: angielski Stron: 416 Ocena ogólna: 8/10 Ocena wciągnięcia: 5...Read more
"To zwierzę mnie bierze" Adam Wajrak
Wydawnictwo: Agora Język oryginału: polski Stron: 312 Ocena ogólna: 9/10 Ocena wciągnięcia: 6/6 N...Read more
"Jedz, co chcesz. Sąd nad polskim stołem" Krystyna Naszkowska
Wydawnictwo: Agora Język oryginału: polski Stron: 160 Ocena ogólna: 10/10 Ocena wciągnięcia: 6/6 ...Read more
"Do następnych mistrzostw" Eshkol Nevo
Wydawnictwo: Muza Język oryginału: hebrajski Stron: 376 Ocena ogólna: 8/10 Ocena wciągnięcia: 6/6 ...Read more
"Labirynt kości" Rick Riordan
Wydawnictwo: Initium Język oryginału: angielski Stron: 232 Ocena ogólna: 8/10 Ocena wciągnięcia: 6...Read more
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tak jak Ty w przyszłości udaję się na medycynę, nie interesuję mnie jednak praca z sądem i policją, ale chirurgia.

OdpowiedzUsuńMimo wszystko, chętnie bym powieść przeczytała.
I "Tajemnice" i "Farmę" muszę zawłaszczyć ;P
OdpowiedzUsuńJa nie czytam takich książek, ale chciałam zauważyć coś, czego CI zazdroszczę - idziesz na kierunek, który Cię interesuje ;) To znaczy... mnie też interesowała Infa, dopóki nie znalazłam się już na niej
Ale na Twoich studiach raczej nie powinnaś mieć niespodzianek
OdpowiedzUsuńa mnie ta tematyka od zawsze interesowała
OdpowiedzUsuńczasem żałuję, że nie poszłam w tym kierunku na jakieś studia
pozdrawiam
To zdecydowanie nie jest książka dla mnie...
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze, że odkryłaś swoją tematykę, ja jednak nie mam ochoty na tego typu książki ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeżeli udałoby mi się natknąć na tę książkę to sięgnęłabym po nią.
OdpowiedzUsuńJa trochę nie na temat. Dziś kończy się wyzwanie majowe Trójki e-pik. Proszę o linki
pozdrawiam
OdpowiedzUsuń