piątek, 30 marca 2012

Ubolewam strasznie nad programem nauczania języków w szkole, bo uczy się nas gramatyki, nie rozmawia, a jedynie ciągle czegoś wymaga. Zamiast uczyć nas myśleć w danym języku strofuje się ciągłymi pracami klasowymi z kolejnych gramatycznych zagadnień. A przecież znanie choć jednej języka obcego to teraz podstawa. Nie tylko przydaje się w podróżach, ale też otwiera możliwości pracy za granicą.

Kiedy sięgałam po "Blondynkę na językach" nie sądziłam, że nauka może pójść tak sprawnie i przyjemnie. Beata Pawlikowska stworzyła cykl, który idealnie odzwierciedla to, jak chciałabym się uczyć języka - na logikę. Bo wkuwanie słówek i zasad gramatycznych nic nie daje, po jakimś czasie zapominamy. Jednak, kiedy mamy odpowiednie postawy możemy sami "tworzyć" w danym języku. A jakie to łatwe!



Przede mną jeszcze wiele pracy. Nie martwię się tym, bo kurs pani Pawlikowskiej sprawia, że z przyjemnością uczę się nowych słówek, próbuję tworzyć zdania i myśleć po włosku. Ten kurs językowy zasługuje na duże uznanie i warto po niego sięgnąć. Nie trzeba poświęcać dużo czasu na kolejne rozdziały. Jeśli masz dobrą pamięć każde 20 słówek zapamiętasz w 10 minut. Wystarczy powtarzać każdego dnia. Kiedy skończysz naukę pierwszego poziomu przed Tobą jeszcze cztery kolejne, każdy trochę trudniejszy. Książka zawiera załączoną płytę, z którą ćwiczyć będziesz wymowę. Nagrania skonstruowano tak, że między słówkami masz czas na wypowiedzenie go, a potem porównanie z lektorem. Dla tych, którzy chcą poznać gramatykę autorka stworzyła "Niezbędnik gramatyczny".

Zachęcam i polecam, bo warto! Nauka jest przyjemna, a efekty zadziwią niejednego z was!

Książkę do recenzji otrzymałam od wydawnictwa G+J. Serdecznie dziękuję!

Wydawnictwo: G+J; język oryginału: polski; str. 280; ocena ogólna: 6/6; ocena wciągnięcia: brak

12 skomentuj:

  1. Bardzo lubię Pawlikowską, ale co do języka włoskiego to jak na razie nie mam czasu na jego naukę.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie ta metoda nie przekonuje. Owszem, przyjemnie uczy się z 'Blondynką' [mam hiszpański i angielski], ale te książeczki można traktować jedynie jako dodatek do nauki, a nie jako główny środek. Niestety, ale bez znajomości gramatyki i zasad rządzących danym językiem, nigdy nie nauczymy się go na dobrym poziomie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, z tym się zgadzam. Pierwszy akapit bardziej kierowałam do mojego angielskiego w szkole. Narzekam na ciągłą gramatykę nie dlatego, że jest zbędna, ale dlatego, że uczą nas tylko tego, a nie speakingu czy myślenia po angielsku. Kiedy chce coś powiedzieć ciągle przekładam polski na angielski, a tak nie powinno być.

      Usuń
  3. Juz od dawna mam ochotę poznać książeczki tej Pani i twoja recenzja jeszcze bardziej mnie do tego zachęciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mój mąż się z nią uczy włoskiego i jest zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja francuskiego :) Bardzo wygodna metoda. Tego zawsze brakowało mi w samouczkach: praktycznych zwrotów. Pamiętam jak kiedyś kupiłam sobie samouczek do rosyjskiego, który zaczynał się od rozdziału: moja rodzina, potem mój dom i takie tam. Tylko po co? Przecież pierwszemu napotkanemu Rosjaninowi (gdybym wybierała się do Moskwy)nie będę opowiadała o swojej rodzinie, tylko np. spytam o drogę, albo gdzie jest postój taksówek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo chętnie spróbuję. Od dawna mam chrapkę na j.francuski :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy sięgnę, bo wydaje mi się, że nauka bez gramatyki jest po prostu jakaś pusta. Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  8. Za twórczością Pawlikowskiej nie przepadam, ale podobał mi się jej program w telewizji. Natomiast włoskiego chciałabym się nauczyć, już nie mówię, że gramatyka itd., ale kilka prostych zdań także może to będzie dobre rozwiązanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo, jak tu u Ciebie fajnie teraz ;) Hm, może spróbuję, mam parcie na hiszpański. Ciekawe, czy w ogóle jest xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Tak, jest. Masz hiszpański europejski i latynoski ;-)

      Usuń
  10. Nie przekonują mnie książkowe kursy lingwistyczne - wszystko zależy od siły woli, samozaparcia. Bez nich nawet najlepszy podręcznik zda się, że tak powiem, psu na budę

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, nie zawsze dam radę na nie odpisać, lecz każdy z nich ma znaczenie.