Home
»
instytut wydawniczy erica
»
książkowo
»
literatura polska
» "Elbing 1945 (tom I) - Odnalezione wspomnienia" Stężała Tomasz
sobota, 5 marca 2011
Długo zwlekałam z recenzją tej książki. Nie dlatego, że nie przypadła mi do gustu, lecz aby uporządkować porządnie myśli. Historia jest ważna, przynajmniej warto byłoby znać ostatnie stulecie, aby mieć w ogóle pojęcie o stanie rzeczy i różnych bestialstwach, do jakich człowiek mógł się dopuścić. I chociaż cały czas wraca się do tematu "II wojny światowej" to powinno się wracać jeszcze mocniej. Przypominać na okrągło o tych wydarzeniach. Może gdyby się nad tym co poniektórzy zastanowili to nie byłoby tej pogoni za stołkiem do władzy? Gdyby, gdyby, gdyby... Szkoda, że to nadal pozostaje w sferze gdybań.
Elbing (czyli po niemiecku Elbląg) to okupowane przez trzecią rzesze miasto, gdzie polska ludność została przesiedlona, życie płynie sobie pomału, pomimo bombardowań przez anglików czy amerykańców. To tu w styczniu 1945 zaczyna się powieść tego autora. Dzięki dogłębnym badaniom Pana Stężały możemy zapoznać się z niebanalną historią tego miasta, poznać historie wielu osób, z różnego punktu widzenia. W chwili czytania powieści zatapiamy się w świat wojny, który (przynajmniej mnie) ominął i o którym czytam tylko w podręczniku od historii.
W książce prowadzonych jest wiele wątków, z jednej strony bardzo mnie to cieszyło, bo jest tu dosłownie wszystko - miłości podczas wojny, opisy zasobów militarnych, budowy maszyny, stopnie i zachowania w poszczególnych jednostkach wojskowych, relacje niemieckich żołnierzy, jak również rosyjskiej armii - z drugiej, ciężko skupić się na wszystkich fragmentach. Nie mniej jednak, autor z starannością wprowadza nas w świat zimnej wojny, sprawia, że wydarzenia są nam bliższe i z bijącym sercem czeka się na dalsze losy tego miasta. Dzieje się nawet tak, że pomału można zrozumieć tych, którzy walczyli w tej wojnie. Dużo mężczyzn walczyła, bo tak kazał honor ratowania mieszkańców, ale to nie była ich wojna. Zupełnie inaczej teraz patrzę na te wydarzenia, dokształcam się w temacie wojny. To właśnie ta książka spowodowała, że zaczęłam poszukiwania na własną rękę. W końcu to wyjątkowo interesujące, co czuje jedna i druga strona konfliktu.
Silną podstawą jest fabuła, aż mnie dziw bierze, że można stworzyć coś tak wyjątkowego na podstawie listów, wspomnień i dokumentów. Powieść to bardzo przyjemna forma przekazania całej historii Elbląga, tematu pewnie w jakiejś części przemilczanego, zatuszowanego. Niecodziennie obszar staje się polem ćwiczebnym przed natarciem na Berlin. Co musieli czuć ci wszyscy ludzie, nie ważne jakiego pochodzenia, kiedy wychodząc z domu widzisz czołgi na ulicy, twoi bliscy giną, bo tak się komuś podoba, musisz udawać kogoś kim nie jesteś i bacznie się pilnować, co by nie skończyć jak inni niechciani przez okupantów ludzie. Co mnie też szokowało, przykładowa sytuacja - Mauerowie to Niemcy uciekający przed Sowietami z Kurlandii, znajdują schronienie u mieszanej rodziny, w domu Trudy i Roberta, z czego tylko Truda jest Niemką. Ci uchodźcy mają czelność jeszcze wydziwiać jak to rodowita Niemka wyszła za "podludzia", a u tego podludzia znaleźli schronienie! Naprawdę można nad wieloma aspektami rozmyślać podczas czytania tej książki, bo nigdy nie jest tak, że jedna drużyna jest dobra a druga zła. Zawsze będą takie jednostki, których niegodziwe czyny nie dotyczą i których robi się nam żal.
To wyjątkowa książka. Szkoda, że nie każde miasto może być tak wnikliwie opisane i przebadane. Elbląg może się poszczycić osobą, która pokazuje prawdziwe oblicze wojny, która tak zmieniła to miasto. Nie mogę doczekać się drugiego tomu by poznać dalsze losy, a wszystkim miłośnikom historii, tym, którzy chcą uzupełnić wiedzę lub wiedzieć, co w trawie piszczy polecam tą książkę!
Książkę do recenzji otrzymałam od Instytutu Wydawniczego Erica.
Wydawnictwo: Erica Instytut Wydawniczy; język oryginału: polski; str. 356; ocena ogólna: 5/6; ocena wciągnięcia: 4,5/6
Related Posts
"Jedz, co chcesz. Sąd nad polskim stołem" Krystyna Naszkowska
Wydawnictwo: Agora Język oryginału: polski Stron: 160 Ocena ogólna: 10/10 Ocena wciągnięcia: 6/6 ...Read more
"To zwierzę mnie bierze" Adam Wajrak
Wydawnictwo: Agora Język oryginału: polski Stron: 312 Ocena ogólna: 9/10 Ocena wciągnięcia: 6/6 N...Read more
"Belladonna" Anne Bishop
Wydawnictwo: Initium Język oryginału: angielski Stron: 416 Ocena ogólna: 8/10 Ocena wciągnięcia: 5...Read more
"Do następnych mistrzostw" Eshkol Nevo
Wydawnictwo: Muza Język oryginału: hebrajski Stron: 376 Ocena ogólna: 8/10 Ocena wciągnięcia: 6/6 ...Read more
"Wejść w zbrodnię" Jill Hathaway
Wydawnictwo: Bellona Język oryginału: angielski Stron: 296 Ocena ogólna: 6/10 Ocena wciągnięcia: 5...Read more
"Rozmowy bez retuszu" Artur Barciś, Marzanna Graff
Wydawnictwo: Wydawnictwo M Język oryginału: polski Stron: 220 Ocena ogólna: 8/10 Ocena wciągnięcia...Read more
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie jestem miłośniczką książek historycznych ,ale ciekawi mnie ta książka więc może po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Elbląg zwał się Elbingiem. Lubię książki historyczne, tę z pewnością przeczytam jak znajdzie się ku temu okazja.
OdpowiedzUsuńMnie już Kalio narobiła ochoty na tę książkę, a teraz Ty ją podsycasz. Koniecznie muszę ją przeczytać
.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę Wam udanej lektury!
OdpowiedzUsuń