środa, 10 listopada 2010

wydawnictwo: Fabryka Słów
stron: 336
język oryginału: rosyjski
ocena ogólna: 5/6
ocena wciągnięcia: 5/6

Któż nie chciałby być taką Alicją i wpaść do zaczarowanego miejsca, gdzie pewne rzeczy nie dzieją się przypadkiem? Pewnie wielu z nas, ale nie Jegor, trzynastolatek, który pewnego dnia znajduje wyjątkowy Klucz otwierający przejście między dwoma światami. Światem magii i techniki.

Chłopak ten jest zupełnie obojętny na magię. Kiedy swoim nieprzemyślanym wyczynem zatrzymuje klucz i przechodzi do innego świata musi nauczyć się pewnych rzeczy, aby wyruszyć w podróż mającą na celu ocalenie obu miejsc. W zależności od powodzenia jego misji ważą się losy obydwu krain.

Brzmi to dość powtarzalnie, jednak pisarzowi nie braknie pomysłu na pisanie tej historii. Chociaż początek jest mozolny spowodowany zmianą języka z poważniejszego na typowo młodzieżowy, po wdrążeniu się w powieść zaczyna to co raz mniej przeszkadzać. Szczególnymi atutami tej powieści jest ciężka praca Jegora. Jako odporny na magię musi nauczyć się władać mieczem, walczyć i znać świat bez pomocy magii, ale tylko z własnej siły. Jego treningi są bardzo surowe i ciężkie. Czemuż to takie ważne? Otóż przy takiej postaci rzeczy nie jest to opowiastka o magii, o chłopcu, który pojawia się nie wiadomo skąd i nagle odkrywa w sobie wielką siłę. Tutaj liczy się tylko jego siła ducha i wola powrotu do domu.

Język jest symplistyczny co tylko zyskuję lepsze miano powiastki młodzieżowej. Opowieść zaczyna interesować, a nawet zachęcać do dalszego czytania. Tak naprawdę, kiedy akcja zaczyna się na dobre, powieść kończy swój tom. Taki trick zachęci do następnego tomu, na pewno.

Miły elementem jest zwrócenie uwagi na Elfa, Elwinga, przyjaciela bohatera. Widać wyraźnie zachowanie ludzi w stosunku co do stwora, a także próby znęcania się nad nim. Sam Elf chodzi w łamachach i jest wytykany palcami. Jestem bardzo ciekawa co wyniknie dalej z przyjaźni Jegora z Elwingiem, czy Elf zyska trochę szacunku ludzi i czy zmieni się jego sytuacja.

Ciekawa, intrygująca, inna od reszty fantastycznych powiastek. Zasługująca na zwrócenie uwagi, a tym bardziej na przeczytanie. Miła rozrywka na ciemne, zimne wieczory, które powoli nastają.

Książka czytana w ramach wyzwania "Rosja w literaturze"

16 skomentuj:

  1. Siergiej Sadow.... znam autora i boję się, że może znów mnie zawieść... Może po tę pozycję sięgnę. Zobaczę

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego typu fantastyka raczej mnie interesuje. Ja generalnie nie jestem wielbicielką fantasy, tylko niektóre pozycje z tego gatunku lubię, a do nowych podchodzę z ogromnym dystansem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie słyszałam, co nie dziwi, bo obeznana w fantastyce nie jestem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba tym razem nie dla mnie. Średnio przepadam za fantastyką ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie, ksiązka niezła. Szczególnie polecałabym młodym czytelnikom, bo bardzo ładnie opiewa dobre cechy bohatera pozytywnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Planuję tę książkę przeczytać, bo widziałam ją w mojej bibliotece i jakoś tak bardzo mnie zainteresowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hasito, czytałaś już coś tego autora? Co takiego?

    OdpowiedzUsuń
  8. Wolę jednak jakieś poważniejsze klimaty, jednak czasami taka prosta powiastka fantasy pozwala się odprężyć. Szkoda, że książek FS raczej się nie spotyka w Tanich Książkach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Osobiście średnio na jeża przepadam za tego typu książkami aczkolwiek może spróbuje się przełamać sięgając po tą pozycję?

    Dodaje do linków

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytam o ile znajdę. To będzie nowe doświadczenie, bo z literaturą rosyjską styczności nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja bardzo lubię rosyjską fantastykę, jedna taka książka była nawet moją ulubioną z dzieciństwa (dawno temu). Przypomniałam sobie o niej, gdy zaczęłam zaczytywać się rok temu w Łukjanience. Dlatego i tę chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. "Rzecz o zbłąkanej duszy" gdzieś na starym blogu pisałam recenzję :)

    Mam pierwszy tom, chętnie zaproponuję jakąś wymianę książkami jeśli chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hasito - chętnie, ale akurat w tym momencie nie mam nic do zaoferowania.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wystarczyły dwa hasła: fantastyka i rosyjski pisarz. No wchodzę w to, a jak! *wpisuje na listę*

    OdpowiedzUsuń
  15. Czuję się zachęcona. Najwyższa pora wypróbować rosyjskie fantasy. Do tego podoba mi się okładka i logo wydawnictwa. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, nie zawsze dam radę na nie odpisać, lecz każdy z nich ma znaczenie.