Uśmiałam się nad tą książką, od początku polubiłam główną bohaterkę, która jest pyskata, ma duże wymagania i nie daje sobie wejść na głowę. Oczywiście jest próżna, co tylko rozśmieszało mnie jeszcze bardziej. Jej słowne przepychanki, próby utarcia nosa panu porucznikowi bawią świetnie, jednakże zastanawiam się, gdzie w tym wszystkim thriller? Bo czyhający morderca gdzieś tam jest, ale ciągle nam umyka. Nie dlatego, że autorka go ukrywa. Ucieka, ponieważ poświęcono mu minimalny udział. Morderca przyczynia się do rozkwitu romansu, który niestety zajmuje zdecydowaną część historii.
Taa, a Napoleon wpadł do Rosji tylko z krótką wizytą. Mhm. Czy on naprawdę wierzy, że się na to nabiorę?
Potężna dawka humoru ratuje tu wszystko, dzięki niej czytamy z ciekawością, jak potoczą się losy bohaterów. Jakby nie patrzeć skupiamy się na obyczajówce, bo tu nie ma napięcia, pościgów ani nawet grozy. Zamiast martwić się, czy ktoś jeszcze zginie my w najlepsze zaczytujemy się w utarczkach zakochanych. Mrożącej krew w żyłach akcji nie ma, to duży minus, jednak jakoś powieść obyczajowa ta książka sprawdza się znakomicie.
Brakuje tej książce napięcia, więc nie polecałabym jej miłośnikom thrillerów, za to czytelnikom, którzy lubią proste, wciągające na parę godzin i nie wymagające historie. Linda Howard pisze ciekawie, a ja nie znudziłam się przy czytaniu "Polowania na sobowtóra".
Wydawnictwo" G+J; język oryginału: angielski; str. 340; ocena ogólna: 3,5/6; ocena wciągnięcia: 4/6
Zainteresowałaś mnie, więc jak będę miała okazję to chętnie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam zbyt mocno za typowymi thrillerami, więc myślę, że ten taki lekki, mógłby przypaść mi do gustu.
OdpowiedzUsuńNie moja bajka, thrillery to coś czego tygryski nie znoszą najbardziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Brzmi ciekawie. Może kiedyś
OdpowiedzUsuńTeż czuję się zaintrygowana tą książką
OdpowiedzUsuńJak jest humor to dobrze, jak mało thrillera to już gorzej. Romansów mam na swojej półce dużo :( No ale trudno - dostałam tę książkę dzięki wymiance, to przeczytam
Pewnie nie prędko - inne książki o wiele bardziej mnie do siebie ciągną.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, wierzcie mi, że warto przeczytać tą książkę. Jest świetna i dawno nie czytałam książki, przy ktorej tak się usmiałam. To nie żaden thriller, raczej komedia z nutką sensacji. Druga część także super. Teksty Blair rozkładają na łopatki. Na pewno wrócę do nich po raz drugi!!! Czytać, czytać dziewczyny !!!
OdpowiedzUsuń